czwartek, 6 lutego 2014

Rozdział 8

Następnego dnia obudziłam się o 13:15 poszłam do łazienki wykąpałam się i ubrałam to
Zeszłam na dół a Zayn i Perrie jedli obiad, więc przyłączyłam się do nich. Po obiedzie Zayn pojechał na próbę bo wieczorem mają koncert
-To co idziemy na zakupy ? Bo nie mieszczę się już w żadne ciuchy - zaśmiała się Perrie
-Pewnie, z przyjemnością - odpowiedziałam i poszłam na górę po portfel i torebkę.
Pojechałyśmy do centrum handlowego, pochodziłyśmy trochę po sklepach i w jednym z nich znalazłyśmy takie sukienki
-Klaudia mam pomysł - powiedziała uśmiechnięta Perrie
-Jaki ? - zapytałam zaciekawiona
-Kupimy je sobie i pójdziemy w nich na dzisiejszy koncert
-Ok to chodźmy je przymierzyć - powiedziałam
Przymierzyłyśmy je i kupiłyśmy. Ja kupiłam sobie jeszcze takie buty
i taki wisiorek
Perrie kupiła sobie kilka bluzek, spodnie i torebkę.
Gdy wróciłyśmy do domu chłopaków nie było, więc pewnie wrócą dopiero z nami po koncercie. Poszłam do łazienki wzięłam prysznic, włosy wysuszyłam i wyprostowałam, założyłam nową sukienkę i nowe buty. Perrie też założyła nową sukienkę i baleriny. Taksówką pojechałyśmy na miejsce koncertu. Podczas koncertu fani bawili się niesamowicie. Po koncercie poszłyśmy do garderoby chłopaków, nie było z tym problemu bo Perrie załatwiła wejściówki.
-Cześć chłopaki - powiedziałyśmy wchodząc do garderoby
-A co wy tu robicie ? - zapytał Louis, a my usiadłyśmy się na kanapie, która stała na środku pomieszczenia. Chłopacy stali w samych bokserkach
-Cześć kochanie. Masz piękną sukienkę - powiedział Niall podchodząc do mnie i mnie pocałował
-Wiem, wiem - odpowiedziałam uśmiechnięta - Louis masz fajny tyłek - powiedziałam do Louisa
-No raczej , wiem o tym - powiedział zadowolony
-Ale nie aż tak fajny jak mój chłopak - powiedziałam a wszyscy zaczęli się śmiać Louis też. Chłopacy się ubrali i pojechaliśmy każdy do siebie a ja z Niallem do niego
-Kiedy weźmiemy moje rzeczy od Zayna ? zapytałam
-Jutro weźmiemy. Samolot mamy dopiero o 14:30 więc zdążymy - powiedział
Razem z Niallem poszliśmy uszykować kolację, oczywiście trochę nam to zajęło. Gdy kolacja była już na stole w pokoju blondyn poszedł do kuchni i wrócił z 2 kieliszkami i winem. Jedząc rozmawialiśmy, śmialiśmy się i piliśmy wino. Po kolacji Niall włączył piosenkę i poprosił mnie do tańca, a ja oczywiście się zgodziłam, wino też już robiło swoje.
-Świetnie tańczysz kochanie - powiedziałam
-Ty też. Mam do Ciebie pytanie - powiedział patrząc mi w oczy
-Słucham - powiedziałam
-Mówiłaś prawdę Louisowi gdy mówiłeś że mam lepszy tyłek od niego ? - zapytał uśmiechnięty i poruszał brwiami
-Oczywiście że tak - powiedziałam i położyłam dłonie na jego pośladkach i przyciągnęłam go do siebie i wpiłam się w jego usta. Całował mnie po szyi, zdjęłam jego bluzkę i swoją sukienkę. Niall zdjął spodnie i mój stanik, zaczął całować moje piersi. Wszedł we mnie powoli dając mi tym ogromną przyjemność, coraz szybciej się we mnie poruszał. Było mi cholernie dobrze, czułam że za chwile dojdę, po chwili doszliśmy razem. Niall opadł obok mnie głośno oddychając i przykrył nas kocem, który leżał na kanapie
-Jesteś świetna - powiedział po czym ja go pocałowałam i położyłam głowę na jego umięśnionym torsie, i oboje zasnęliśmy.
Rano gdy się obudziłam leżałam w łóżku Nialla, pewnie jak spałam mnie przeniósł. Ciekawe gdzie on jest. Wstałam, poszłam do toalety, wzięłam prysznic i zrobiłam lekki make-up, na szafce w łazience leżały te rzeczy
więc je ubrałam i zeszłam na dół. W holu zobaczyłam moje walizki
-Cześć kochanie, już wstałaś ? - zapytał Niall podchodząc do mnie i całując mnie
-Hej, no wstałam. A co tu robią moje walizki ? - zapytałam
-Rano obudziłem się wcześniej, więc pojechałem do Zayna i spakowałem twoje rzeczy i je tu przywiozłem - powiedział
-Dziękuje kochanie - powiedziałam przytulając się do Horana - Dzięki za uszykowanie mi rzeczy.
-Nie ma za co, pięknie wyglądasz - powiedział i poszliśmy do kuchni zrobiliśmy tosty, zjedliśmy je i zamówiliśmy taksówkę. Gdy przyjechała włożyliśmy bagaże i pojechaliśmy do domu Zayna, pożegnać się. Gdy weszliśmy Perrie i chłopcy siedzieli w salonie
-Cześć wszystkim, przyjechaliśmy się pożegnać - powiedziałam
-Hej - odpowiedzieli wszyscy razem
-Klaudia, mogę jechać z Wami do Polski do Justyny ? - zapytał
-Jasne, tylko musimy się pospieszyć, bo za chwilę mamy samolot - powiedziałam i zaczęliśmy się żegnać z wszystkimi. Zdziwiłam się że Harry miał już spakowaną walizkę i czekał abyśmy tylko już jechali. Gdy się ze wszystkimi pożegnaliśmy, wsiedliśmy w taksówkę i pojechaliśmy na lotnisko. Po drodze rozmawialiśmy trochę o Justynie
-Klaudia myślisz że Justyna się ucieszy że przyjechałem z Wami ? - zapytał Harry
-No pewnie, że się ucieszy - powiedziałam - Nie denerwuj się - dodałam
-Łatwo Ci mówić - powiedział, okręcił głowę w bok i patrzył przez okno

Gdy siedzieliśmy już w samolocie, wszyscy obok siebie. Gdy wystartowaliśmy rozmawiałam trochę z Niallem, ale chciało mi się spać więc oparłam głowę o ramię Horana i usnęłam.

OCZAMI HARREGO:



Bardzo się cieszę, że wreszcie zobaczę się z Justyną, bo bardzo za nią tęsknie. To jest jedyna dziewczyna którą kocham, zrobię wszystko żeby wróciła ze mną do Londynu.
Odwróciłem głowę i zobaczyłem Klaudie i Nialla przytulonych do siebie i spali. Od kiedy Niall jest z Klaudią, bardzo się zmienił, stał się szczęśliwszy, odpowiedzialniejszy a Klaudia jest fajną dziewczyną, ładną, mądrą, inteligentną i wygadaną, dobrze że Horan ma kogoś takiego. Gdy tak siedziałem, stewardesa powiedziała że za chwilę lądujemy i mamy pozapinać pasy. Więc musiałem obudzić Klaudie i Nialla
-Klaudia, Niall obudźcie się, bo lądujemy - mówiłem szturchając ich
-Dobra, dobra już wstajemy - powiedział Niall przecierając oczy
-Zapnijcie pasy - powiedziałem, a oni wykonali moje poleceni. Gdy wylądowaliśmy, wysiedliśmy z samolotu, na lotnisku wzięliśmy nasze bagaże i szliśmy w stronę wyjścia. Gdy ujrzałem Justynę podbiegłem do Niej i ja pocałowałem, było widać na jej twarzy zdziwienie
-Co ty tu robisz ? - zapytała z niedowierzaniem
-Przyjechałem po Ciebie, chcę Cię zabrać ze sobą do Londynu. Tęskniłem za Tobą, kocham Cię - powiedziałem
-Też Cię kocham. Też tęskniłam, ale jak to chcesz mnie zabrać do Londynu ? - zapytała
-Normalnie, pojedziemy tam, zamieszkamy razem, będziesz jeździła ze mną w trasy - powiedziałem
-Jesteś szalony, nie wiem czy moi rodzice się zgodzą - powiedziała
Odsunęła się ode mnie i zaczęła witać się z Klaudią i Niallem. Po chwili wsiedliśmy do samochodu, Klaudia Niallem wsiedli do tyłu, Justyna kierowała a ja siedziałem koło Niej. Gdy jechaliśmy dziewczyny pokazywały nam po drodze różne zabytki i atrakcje, Horanowi najbardziej spodobał się stadion w Poznaniu-ten z euro 2012. Chwilę jeszcze jechaliśmy i byliśmy już pod domem dziewczyn. Wysiedliśmy i ruszyliśmy w stronę domu. Po chwili byliśmy już w środku, rodzice dziewczyn od razu zaczęli się z nami witać. Byli bardzo mili, zrobili kolacje a my w tym czasie zanieśliśmy bagaże do pokoi. Ja spałem z Justyną w jej pokoju, a Niall z Klaudią w jej pokoju. Po chwili zeszliśmy na dół do kuchni, kolacja stała już na stole
-Siadajcie - powiedziała mama dziewczyn - Smacznego - dodała gdy usiedliśmy
-Dziękujemy - powiedzieliśmy i zaczęliśmy jeść. Po skończonej kolacji, tata Justyny i Klaudii przyniósł wino i kieliszki. Muszę przyznać że kolacja była bardzo dobra, czuję się tu dobrze, bo Justyna jest przy mnie. Dużo rozmawialiśmy, śmialiśmy się i piliśmy wino. Byłem już strasznie zmęczony, więc jeszcze chwile posiedzieliśmy i poszliśmy do pokoju, Justyna poszła wsiąść prysznic po niej poszedłem ja i gdy wyszedłem poszliśmy spać.

OCZAMI NIALLA:
Kiedy Klaudia była w toalecie kręciłem się w jej pokoju i oglądałem jej zdjęcia. Po chwili wyszła ubrana w <----- to
-Boże jaką ja mam seksowną dziewczynę - powiedziałem
-Dobra, dobra nie podlizuj się tylko idź już pod prysznic - powiedziała
-Idę, idę - odpowiedziałem i poszedłem.
Wziąłem prysznic, ubrałem bokserki i poszedłem do pokoju. Klaudia leżała na łóżku i czytała książkę, podszedłem do Niej wziąłem jej książkę i odłożyłem ją na szafkę obok łóżka
-Panie Horan ! Co pan robi ? - zapytała a ja zacząłem ją całować, wsadziłem rękę pod jej bluzkę i zacząłem masować jej piersi
-Niall nie możemy ! Rodzice są w domu - powiedziała wyciągając moją rękę spod jej bluzki
-Będziemy cicho - powiedziałem całując ją po szyi
-Z Tobą to niemożliwe - powiedziała i przewróciła oczami. Ja popatrzyłem na nią i zaczęliśmy się śmiać
-Dobra chodźmy już spać - powiedziała
-Kocham Cię
-Ja Ciebie też.
Przytuliłem ją i poszliśmy spać.
Rano obudziłem się a Klaudii nie było już w łóżku, właśnie wychodziła z łazienki ubrana w to
-Cześć kochanie jak się spało ? - zapytała
-No cześć, z Tobą jak zawsze cudownie - powiedziałem
-Mmmm.... jak miło zaraz się zarumienię - powiedziała, podeszła do mnie a ja chwyciłem ją za rękę i pociągłemu na łóżko
-Ałłłłaaaa - krzyknęła, chwytając się za rękę, którą miała w gipsie
-O boże Klaudia, ja nie chciałem. Przepraszam! Mocno boli ?
-Boli, ale przeżyje - powiedziała
-Ja na prawdę nie chciałem, przepraszam - powiedziałem przytulając ją
-Ok, ok. A teraz wstawaj i ubieraj się, bo za chwilę idziemy na spacer - powiedziała, wstała i wyszła z pokoju.
Ja poszedłem do łazienki pod prysznic, ubrałem się tak
Zszedłem na dół, zjedliśmy śniadanie i poszliśmy na spacer.





wtorek, 29 października 2013

Pamiętnik 7

*tydzień później
OCZAMI KLAUDII:
Wróciliśmy wczoraj z Irlandii, lekarz zgodził się żeby gips ściągnęli mi w Londynie. Dziś chłopacy mają koncert, więc razem z Justyną i Perrie idziemy. Wzięłam prysznic- mam już wprawę brania prysznica z gipsem. Ubrałam to:
a Justyna pomogła mi zrobić makijaż, włosy związałam w koka. Zbliżała się godzina koncertu, więc zadzwoniłyśmy po taksówkę, już po 15 minutach stała pod domem, wsiadłyśmy i dałyśmy adres koncert Po chwili już byłyśmy, miałyśmy wejściówki dla VIP-ów i wstęp za kulisy, czyli nie było problemu żeby dostać się do środka, gdy szłam podeszła do mnie dziewczyna i mnie popchnęła  gdyby nie Justyna znalazłabym się na podłodze 
-Nie chce Cię tu widzieć, zabrałaś mi Nialla, spadaj stąd - powiedziała dziewczyna
-Czy Niall kiedykolwiek był twój, chyba nie. I kim ty w ogóle jesteś żeby mówić mi co mam robić - odpowiedziałam
-Jesteś zwykłą suką, nie wiem co Niall w tobie widzi- odpowiedziała i szybkim krokiem ruszyła w przeciwną stronę niż my
-Co to było ? - zapytałam zdezorientowana dziewczyn    
-Nie wiem ta laska jest  chora - odpowiedziała Perrie
-Dobra nie wiem co to było, ale chodźmy już bo zaraz zacznie się koncert - powiedziała Justyna
Poszłyśmy, usiadłyśmy na swoich miejscach i od razu zaczął się koncert. Było fantastycznie, oczywiście nie obyło się bez wygłupów chłopaków. Po koncercie wszyscy pojechaliśmy do domu Zayna. Oglądaliśmy film, jedliśmy popcorn, było fajnie ale bardzo chciało mi się spać, ale nie wypadało gdy w domu są goście. Oglądaliśmy jakiś horror, siedziałam obok Nialla, położyłam głowę na jego ramieniu i usnęłam.
Rano obudziłam się w swoim łóżku, a obok mnie Niall nie spał, ale mi się przyglądał.

-Cześć kochanie - powiedziałam i pocałowałam mojego chłopaka
-Hej piękna. Przepraszam Cię - powiedział
-Ale za co ? - zapytałam nie wiedząc o co mu chodzi 
-Za to co ta dziewczyna przed koncertem Ci zrobiła i co o Tobie powiedziała - powiedział
-Skąd wiesz ? - zapytałam
-Justyna i Perrie mi powiedziały - odpowiedział
-Nie potrzebnie - powiedziałam i wstałam z łóżka
-Dlaczego ty mi nie powiedziałaś ? - zapytał podchodząc do mnie
-Nie chciałam Cię denerwować, a po za tym nie chcę tego wspominać. I nie musisz mnie za to przepraszać.
Horan mnie przytulił i pocałował,
-Dziś jadę do ściągnięcia gipsu - powiedziałam
-Pojadę z tobą - odpowiedział blondyn
Poszłam do łazienki, wzięłam prysznic ubrałam to:
włosy związałam w kucyk. Poszliśmy na dół, zjedliśmy śniadanie i pojechaliśmy. Po 3 godzinach wyszliśmy ze szpitala. Trochę boli mnie ta ręka, ale jest dobrze. Niall uparł się żebyśmy pojechali na zakupy, więc tak zrobiliśmy. W centrum handlowym nie obyło się bez autografów i zdjęć. Później poszliśmy się najeść, a później na zakupy. Weszliśmy do sklepu z strojami kąpielowymi, bardzo spodobał mi się jeden, wyglądał to:
więc poszłam do przymierzalni go przymierzyć, gdy miałam go już na sobie do przymierzalni wparował mój chłopak
-Pięknie wyglądasz kochanie - powiedział łapiąc mnie za biodra przyciągają mnie do siebie i całując
-A dziękuje, ale chcę się już przebrać - powiedziałam
-Śmiało - powiedział uśmiechając się
-Ale musisz wyjść - powiedziałam, po czym pocałował mnie i opuścił przymierzalnie. Ja przebrałam się wzięłam strój w rękę i poszłam w stronę kasy, żeby go kupić. Gdy byłam przy kasie od razu podszedł do mnie Niall z portfelem chcąc zapłacić za mój strój.
-Ja zapłacę - powiedziałam i zapłaciłam
Gdy wyszłam ze sklepu Horan był wkurzony
-Co Ci jest ? - zapytałam
-Chciałem kupić strój mojej dziewczynie, ale mi nie pozwoliła
-Ona bardzo Cię kocha, ale tyle już dla niej zrobiłeś, ona sobie samo go chciała kupić, żebyś wiedział że ona nie jest z tobą dla pieniędzy, ale dlatego że Cię kocha - powiedziałam

-Też Cię kocham, ale dla mnie to przyjemność, jeżeli Ci coś kupię  bo ty wtedy jesteś szczęśliwa- powiedział
-Chodź do mnie wariacie - podszedł do mnie i go mocno przytuliłam.
Później pojechaliśmy do mojego tymczasowego domu. Chwilę posiedzieliśmy z Zaynem i Perrie, poszłam wykąpałam się, ubrałam w to

zeszłam na dół 
-Możemy już jechać - powiedziałam do Nialla
-Ok - odpowiedział
-A wy gdzie się wybieracie ? - zapytał Zayn
-Jedziemy do mnie - odpowiedział mu Niall
-Tylko grzecznie tam - powiedziała Perrie śmiejąc się razem z Zaynem.
-Jak zawsze - odpowiedziałam i wyszliśmy.
Po chwili byliśmy przed domem Horana. Gdy weszliśmy do środka zaczęliśmy się namiętnie całować, wskoczyłam na biodra Nialla oplotłam go swoimi nogami, ręce włożyłam w jego włosy. On zaczął iść do góry weszliśmy do jego sypialni, położył mnie na swoim łóżku a sam położył się na mnie. Niall zaczął zdejmować moją bluzkę, gdy ją zdjął.

Trudził się z moim rozporkiem, w którym złośliwy zamek się zaciął. Zareagowałam na to nieopanowanym śmiechem.
- Choćbym miał go wyrwać to i tak to rozkminię! - rzekł.
I tak, wyrwał. Brutalny Horan. Z kilkoma trudnościami zdjął z nóg moje kremowe rurki. Pozwolił mi zsunąć ze swojego tyłka jego spodnie. Bokserkami sam się zajął. Pocałował mnie delikatnie w okolice pępka, po czym zdjął majtki.wszedł we mnie pierwszym mocnym i stanowczym ruchem. Zajęczałam cicho z bólu. Kontynuował dobrą passę już trochę z mniejszą siłą, a międzyczasie muskał moje wargi patrząc w oczy. Był w tym wszystkim takie seksowny.......... Achhhh........
Zbliżał się moment szczytu, do którego razem dobrnęliśmy. Nie opanowując sił wbiłam paznokcie w jego plecy. To one stały się miejscem mojego wyładowania energii.
Położył się obok mnie.
Rano obudziłam się szczęśliwa leżałam wtulona w Nialla, który nie spał tylko mi się przyglądał.
-Cześć kochanie - powiedziałam
-Hej, jak się spało ? - zapytał
-Fantastycznie - odpowiedziałam - A Tobie ? - zapytałam
-Cudownie - powiedział śmiejąc się
-Klaudia... - wyszeptał
-Tak ? - zapytałam
-Kocham Cię - odpowiedział
W ramach odpowiedzi obdarzyłam go czułym pocałunkiem. Niall delikatnie przygryzł dolną wargę i zanurzył dłonie w moich włosach. Nasze usta co chwilę się spotykały. Zaczęło robić mi się gorąco....

Tym razem nie był delikatny, co chwilę przyspieszał i zwalniał. Czułaś w sobie jego męskość i już samo to przyprawiało Cię o dreszcze. Dopiero po dłuższym czasie oboje doszliście. Niall położył się obok mnie i gładził palcami moje plecy.
-Jesteś cudowna - powiedział Niall
-Ty też - powiedziałam całując jego obojczyk. Później wstałam wzięłam prysznic, ubrałam się w to

gdy zeszłam na dół mój chłopak był w kuchni robił śniadanie.
-Siadaj, zaraz podam śniadanie - powiedział po czym wykonałam jego polecenie. Po chwili podał śniadanie
-Smacznego kochanie - powiedział
-Dziękuje i wzajemnie - powiedziałam
Zaczęłam zajadać się jajecznicą, gdy zjedliśmy Niall poszedł się ubrać a ja posprzątałam po śniadaniu. Gdy zszedł na dół był ubrany tak


pojechaliśmy do domu Zayna. Przywitaliśmy się ze wszystkimi
-Klaudia pamiętasz że za 6 godzin wyjeżdżacie ? - zapytał Zayn
-Niestety pamiętam - powiedziałam i poszłam do swojego pokoju, rzuciłam się na łóżko i zaczęłam płakać. Ja nie chcę wyjeżdżać, jestem tu szczęśliwa, mam tutaj chłopaka, którego bardzo kocham. Może czasem warto jest poświęcić wszystko dla ludzi których się kocha. Nagle na swoich biodrach poczułam czyjeś ręce, okręciłam się i ujrzałam jeden z powodów dla którego nie chciałam wyjeżdżać. Usiadł na łóżku, ja zrobiłam to samo, oparłam głowę  o jego ramię, on schował twarz w dłonie. Siedzieliśmy tak przez chwilę
-Niall kocham Cię - powiedziałam
-Ja Ciebie też, nawet nie wiesz jak bardzo - powiedział po czym mnie przytulił.
-Co ja ma m teraz zrobić ? - zapytałam
-Zostań ze mną - powiedział

-Nie mogę, nie chcę robić Ci kłopotów - powiedziałam
-Nawet tak nie mów nie jesteś dla mnie żadnym kłopotem. Chcę spędzić z Tobą resztę życia, chcę  miećz Tobą dzieci, chcę się z Tobą zestarzeć, rozumiesz ?! - powiedział
Podniosłam głowę z jego ramienia i popatrzyłam w jego błękitne oczy.
-Jesteś pewny ? - zapytałam
-Jak bym nie był to nie siedział bym tu teraz z Tobą. Bardzo Cię kocham - powiedział
-To się cieszę, mam pomysł - powiedziałam
-Jaki ? - zapytał zaciekawiony Niall
-Pojedziemy na jakiś czas do Polski, poznasz moich rodziców. A później wrócimy do Londynu. Co ty na to ? - zapytałam
-To świetny pomysł. Jutro mamy koncert a później mamy wolne. Więc możemy jechać - powiedział
-Dziękuję jesteś kochany
-Wiem, wiem. Może chodźmy powiedzieć to Zaynowi
-Ok chodźmy
Zeszliśmy na dół, Zayn siedział na kanapie a my usiedliśmy się obok Niego, opowiedzieliśmy mu wszystko co zaplanowaliśmy
-Jak chcecie. Tylko żeby później nie było na mnie że chcesz wyjechać z Polski
-Nie będzie, obiecuję ! - powiedziałam
-No to ja się zgadzam. A ty Niall masz się nią opiekować, bo jak nie to zobaczysz ! - pogroził Zayn mojemu chłopakowi
-Zayn ja ją kocham i zrobię wszystko żeby była szczęśliwa
-Mam nadzieję - powiedział Malik, a ja aby stałam i patrzyłam i słuchałam ich. Chwilę jeszcze porozmawialiśmy, później odwieźliśmy Justynę na lotnisko
-Trzymaj się siostra, pozdrów rodziców, za parę dni przyjadę - powiedziałam
-Ty też się trzymaj, ok przekaże i czekam - powiedziała. Pożegnała się z każdym, ale gdy przyszła kolej na Harrego zaczęła płakać, on podszedł do Niej i ją przytulił
-Mała nie płacz, niedługo Cię odwiedzę - powiedział Styles
--Kocham Cię - odpowiedziała mu
-Ja Ciebie też - powiedziała i ją pocałował. Po chwili poszła do samolotu. Wszyscy pojechaliśmy do domu a ja z Niallem poszłam do kina. W kolejce po bilety podleciały do nas jakieś dziewczyny chciały autografy i zdjęcia z Niallem
-Możemy z Tobą też zdjęcie ? - zapytała jedna z nich
-Ale przecież ja nie jestem nikim sławnym - powiedziałam
-To nic ale jesteś dziewczyną naszego idola i dajesz mu szczęście - odpowiedziała, ja się zgodziłam zrobiliśmy parę fotek dziewczyny podziękowały i poszły. Ja złapałam blondyna za rękę i pocałowałam go w policzek
-A to za co ? - zapytał
-Za nic, nie mogę pocałować swojego faceta ?

-Oczywiście że możesz rób to kiedy chcesz - powiedział. Kupiliśmy bilety i poszliśmy na film. Bardzo mi się podobał, gdy się skończył Niall odwiózł mnie do domu. Pożegnaliśmy się, poszłam do domu wzięłam prysznic i poszłam spać.


***********************************************************************************
Moi kochani jest kolejny rozdział, po długiej przerwie.....
Przepraszam Was że tak długo czekaliście ! ;/ <3

Proszę Was jeżeli czytacie to skomentujcie ! :*
Mi to daje motywację a dla Was to tylko chwila :)
No i jak Wam się podoba rozdział ??? <3

                                    Czytasz = Komentarz



                                                                                          


poniedziałek, 2 września 2013

Pamiętnik 6



*tydzień później
Z Niallem układa nam się bardzo dobrze. W końcu jestem szczęśliwa. Dziś Niall zabiera mnie do Irlandii żebym poznała jego rodzinę. Wstałam wzięłam prysznic, założyłam to:



Zeszłam do kuchni, w której był Zayn
-Cześć –powiedziałam
-Hej, o której wyjeżdżacie ? – zapytał
-O 12 chcemy wyjechać, bo aż zajedziemy to trochę potrwa – powiedziałam szykując sobie kanapki
-A na ile tam jedziecie ? – zapytał
-Na kilka dni – odpowiedziałam i zjadłam śniadanie. Pobiegłam się spakować, bo była godzina 11:20, po drodze do pokoju spotkałam Justynę
-Hej gdzie się tak spieszysz ? – zapytała
-Muszę się szybko spakować, bo nie zdążę. A za chwilę Horan po mnie przyjedzie – powiedziałam
-A tak, zapomniałam że już dzisiaj jedziesz – powiedziała
Ja pobiegłam do pokoju się pakować, a Justyna zeszła na dół. Gdy się pakowałam, nagle ktoś chwycił mnie za biodra, gdy się okręciłam zobaczyłam te cudowne błękitne oczy i piękny uśmiech mojego ukochanego

-Cześć kochanie – powiedział i zaczął mnie  całować
-No cześć – powiedziałam gdy skończyliśmy się całować
-Gotowa ? – zapytał
-Jeszcze chwileczkę tylko spakuję kilka rzeczy – powiedziałam po czym pakowałam buty i kosmetyki, Niall położył się na łóżku i mi się przyglądał
-Co się tak na mnie patrzysz ? – zapytałam
-Podziwiam jaką mam piękną dziewczynę – powiedział.
Podeszłam do niego i usiadłam mu okrakiem na brzuchu i go pocałowałam. Gdy nagle do pokoju wparował Zayn
-Cześć gołąbeczki, jak miło się na was patrzy- powiedział uśmiechnięty
-Czego ? – zapytał Niall
-Chciałem wam tylko przypomnieć że za chwilę musicie jechać. A i Nialluś kochanie jedź ostrożnie – powiedział podchodząc do nas i nachylił nad nami i dał blondynowi buziaka, Niall zsadził mnie ze swojego torsu i zaczął gonić Malika. Gdy tamci się wydurniali, ja  skończyłam się pakować. Do pokoju wpadł zmęczony Horan
- Jak dzieci – powiedziałam a Niall zaczął się śmiać – Możemy już jechać – dodałam
-Dobrze kochanie – powiedział Horan i wziął mój bagaż. Gdy byliśmy na dole Niall musiał coś zjeść. Więc czekałam a to trochę trwało. Gdy już skończył pożegnaliśmy się, wzięliśmy bagaże i poszliśmy do samochodu. Gdy jechaliśmy dziwnie się czułam
-Boję się – powiedziałam
-Czego ? – zapytał blondyn
-Tego że twoi rodzice mnie nie zaakceptują i twoje rodzeństwo mnie nie polubi – powiedziałam
- Nie denerwuj się. Zobaczysz że Cię polubią, zresztą muszą bo ja Cię kocham – powiedział blondyn kładąc swoją dłoń na moje kolano. Chwilę później usnęłam. Obudził mnie głos Nialla
-Kochanie wstawaj jesteśmy już – powiedział
-Ojejku. Przepraszam że usnęłam – powiedziałam
-Nie przepraszaj mnie, nigdy za nic nie musisz mnie przepraszać – powiedział
-Kocham Cię – powiedziałam i go przytuliłam
Po chwili Niall wysiadł z samochodu i otworzył mi drzwi. Wysiadłam, wzięłam torebkę i Niall chwycił mnie za rękę i pociągnął mnie za sobą.
-A bagaże ? – zapytałam
-Później przyniosę – powiedział Horan dzwoniąc dzwonkiem do drzwi i łapiąc mnie w pasie
-Dzień dobry synku – powiedział mama Nialla przytulając go
-Mamo to jest Klaudia, moja dziewczyna – powiedział Horan
-Dzień dobry, miło mi panią poznać – powiedziałam
-Witaj skarbie, jesteś pierwszą dziewczyną którą Niall przywiózł do domu – powiedziała mi na ucho przytulając mnie
-Bardzo się cieszę – powiedziałam
Weszliśmy do domu, przywitałam się z tatą i bratem Nialla. Mam nadzieję że mnie polubili. Niall zaprowadził mnie do jego pokoju, był bardzo ładny.
-Połóż się, pewnie jesteś zmęczony. Cały czas kierowałeś – powiedziałam do blondyna
-Pod warunkiem że pójdziesz ze mną ? – powiedział
-Najpierw trzeba iść po bagaże – odpowiedziałam
-No dobrze już idę – powiedział wstając
-Ja przyniosę – powiedziałam
-Chyba zwariowałaś – powiedział jakbym miała nie dać rady
-Dam radę – powiedziałam
-Ale ty jesteś uparta ja idę i koniec – powiedział i poszedł po walizki, po chwili wrócił.
Wzięłam ręcznik, piżamę i poszłam się wykąpać. Wzięłam kąpiel wytarłam się, ubrałam piżamę i wyszłam z toalety. Po mnie wszedł Niall. Położyłam się a zaraz Niall wyszedł, położył się obok mnie. Przytuliłam się do niego
-Dobranoc kochanie – powiedział
-Dobranoc – odpowiedziałam i usnęłam


OCZAMI NIALLA:
Jestem taki szczęśliwy że ją mam. Bardzo ją kocham i zrobię wszystko żeby była szczęśliwa i żeby była za mną. Spała wtulona we mnie, nigdy jej nie skrzywdzę i nikomu nie pozwolę tego zrobić. Po chwili zasnąłem.
Rano gdy się obudziłem Klaudii nie było w łóżku więc poszedłem do łazienki, wziąłem prysznic, ubrałem się w to:


i zszedłem na dół. Tam zobaczyłem moją mamę i Klaudię, które rozmawiały
-Cześć kochanie – powiedziała Klaudia
-Cześć – odpowiedziałem podchodząc do niej całując ją w policzek
-Dzień dobry synku – powiedziała mama
-Cześć mamo – powiedziałem
Uszykowałem sobie kanapki i szybko je zjadłem bo byłem głodny.
-Kochanie idziemy na spacer ? – zapytałem
-Pewnie tylko się przebiorę – powiedziała i pobiegła na górę. Po 15 minutach wróciła ubrana w to:




-Pięknie wyglądasz – powiedziałem i wyszliśmy z domu, chwyciliśmy się za ręce i poszliśmy. Pokazywałem jej okolicę w której kiedyś mieszkałem. Klaudia weszła do sklepu, gdy do mnie podbiegła Vanessa, moja była dziewczyna i zaczęła mnie całować. Widziałem że moja ukochana wychodząc ze sklepu to zobaczyła, odepchnąłem Vanessę
-Co ty sobie wyobrażasz ? – zapytałem wkurzony
-Kocham Cię. Wróć do mnie ! – powiedziała
-Zwariowałaś, ja Cię nie kocham, kocham Klaudię moją dziewczynę. A po za tym po tym co mi zrobiłaś to nie mam zamiaru Cię więcej oglądać, było trzeba mnie nie zdradzać. Zostaw ,mnie w spokoju – powiedziałem i pobiegłem za Klaudią.



OCZAMI KLAUDII:
Nie mogę uwierzyć w to co przed chwilą widziałam. To była ta dziewczyna ze zdjęć w domu Nialla. Jak mógł mi coś takiego zrobić, kocham go. Biegłam przed siebie, nic już nie widziałam miałam morze łez w oczach, które zasłaniały mi obraz. Nie miałam już siły, stanęłam obok jakiegoś budynku, oparłam się o niego i osunęłam się na ziemię. Twarz schowałam w dłonie i zaczęłam jeszcze bardziej płakać. Po chwili podbiegł do mnie Niall.
-Kochanie to nie tak jak myślisz. To była moja była dziewczyna, byłem z nią zanim zostałem sławny. Teraz gdy jestem gwiazdą chciała do mnie wrócić. Ale ja jej nie kocham, kocham Ciebie- powiedział
 – Proszę nie płacz, nie chcę żebyś płakała przeze mnie – dodał
Ja wstałam i poszłam. Miałam dość, nie chciałam go słuchać. Szedł obok mnie, po chwili złapał mnie za rękę, ale ja wyrwałam ją z uścisku
-Zostaw mnie ! – krzyknęłam do Nialla
-Nigdy Cię nie zostawię – powiedział
Po tych słowach miałam dosyć biegłam, gdy po chwili ujrzałam samochód, nie mogłam się ruszyć, stałam a samochód się zbliżał. Po kilku sekundach urwał mi się film.


OCZAMI NIALLA:
Boże to przeze mnie ona miała wypadek, nigdy sobie tego nie wybaczę. Właśnie jadę z nią karetką
-Kochanie nie śpij, nie możesz spać rozumiesz    powiedziałem
-Powieki mam coraz cięższe, nie mogę ich podnieść – powiedziała, widziałem że sprawia jej to wielki wysiłek. Ciągle do niej mówiłem, po kilku minutach byliśmy już w szpitalu, wzięli ją na badania, chodziłem tam i z powrotem po korytarzu, byłem na siebie bardzo zły. Chodziłem tak jeszcze parę minut, gdy podszedł do mnie lekarz
-Co z nią panie doktorze ? – zapytałem
-Na szczęście nic poważnego, ma lekkie wstrząśnienie mózgu i złamaną lewą rękę i jest troszkę poobijana. Ale mogło się to skończyć znacznie gorzej. – powiedział doktor
-A mogę się z nią zobaczyć ? – zapytałem
-Tak leży w sali numer  69  - powiedział
-Dziękuje panu bardzo – powiedziałem ściskając dłoń doktorowi. Pobiegłem szybko szukając po drodze Sali w której leży Klaudia. Gdy w końcu znalazłem, wszedłem i zobaczyłem ją skuloną na łóżku i płaczącą, podszedłem do niej i ją przytuliłem a ona jękła z bólu bo przecież jest cała poobijana, ale przytuliła się do mnie i cała się trzęsła
-Przepraszam – powiedziałem w oczach mając  łzy
-Kocham Cię – powiedział, a ją pocałowałem.
Minęły 3 dni od wypadku codziennie siedziałem u niej od rana do wieczora
-Proszę zabierz mnie stąd – powiedziała
-Pójdę się zapytać doktora, kiedy możesz wyjść – powiedziałem i poszedłem do doktora
-Witam panie doktorze, chciałem się zapytać kiedy mogę zabrać Klaudię do domu ? – zapytałem
-Jutro z samego rana. Z nią już wszystko w porządku .Tylko za 2 tygodnie musi przyjechać do ściągnięcia gipsu – powiedział zaglądając w kartotekę
-Bardzo dziękuje panu – powiedziałem ściskając dłoń doktorowi
Pobiegłem szybko do mojej ukochanej, od razu powiedziałem jej że jutro wychodzi. Bardzo się ucieszyła, gdy robiło się późno zbierałem się do domu. Pożegnałem się z Klaudią i pojechałem do mojego domu rodzinnego, porozmawiałem trochę z rodzicami i poszedłem spać.

sobota, 1 czerwca 2013

Pamiętnik 5


*5 dni później*

OCZAMI KLAUDII

Obudziłam się rano, spojrzałam na zegarek była 9:30 więc postanowiłam jeszcze chwilę sobie poleżeć. Gdy nagle do pokoju wparowali: Liam, Zayn, Harry, Louis, Niall, Justyna i Perrie, która w rękach miała tort. Wszyscy zaczęli mi śpiewać i składać życzenia. Podziękowałam im, a oni zaprosili mnie na śniadanie. Gdy wyszli poszłam do toalety wzięłam szybki prysznic, zrobiłam make-up i założyłam bieliznę i weszłam do swojego pokoju, chcąc założyć jakieś rzeczy a na łóżku siedział Niall, który się na mnie gapił i głupkowato uśmiechał
- A ty co tu robisz ? – zapytałam po czym wzięłam ręcznik i zasłoniłam się
- Mam dla ciebie niespodziankę. Wieczorem Cię gdzieś zabieram.- powiedział
- A gdzie ? – zapytałam szczęśliwa
- A to niespodzianka. O 17 wyjeżdżamy – powiedział
- Ok. A teraz wyjdź bo chce się ubrać – powiedziałam udawając obrażoną
- Nie obrażaj się kochanie – powiedział podchodząc do mnie całując mnie w policzek – Dowiedz się wieczorem gdzie Cię zabieram – dodał wychodząc  z pokoju. Ubrałam się w to





i zeszłam na dół. Na stole było wykwintne śniadanie. Wszyscy siedzieli więc dosiadłam się do nich między Nialla a Perrie. Gdy zjadłam podziękowałam im za urodzinowe śniadanie. Każdy dał mi prezent, podziękowałam im. Podszedł do mnie Niall
- Ja dam Ci prezent wieczorem – powiedział mi na ucho
Cały czas siedzieliśmy i oglądaliśmy filmy. Po jakimś czasie Zayn wstał i poszedł do kuchni robić obiad a ja poszłam mu pomóc. Po jakimś czasie gdy obiad był gotowy zawołałam resztę i usiedliśmy do stołu
i jedliśmy. Gdy zjedliśmy Niall z Harrym i resztą chłopaków gdzieś pojechali, a ja poszłam do swojego pokoju. Wzięłam długą kąpiel, później wysuszyłam włosy i wyprostowałam je, założyłam to

Gdy zaszłam na dół zobaczyłam Nialla ubranego tak

-Cześć przystojniaku – powiedziałam całując go w policzek
- Cześć piękna – powiedział uśmiechnięty
- Powiesz gdzie mnie zabierasz ? – zapytałam
- Dowiesz się na miejscu – powiedział
- Nie wygram z Tobą, prawda ? -
- Mądra dziewczynka – powiedział
Wyszliśmy z domu, Niall otworzył mi drzwi do swojego samochodu. Po drodze podziwiałam widoki i rozmawiałam z Horanem. Chyba się w nim zakochałam, on jest wyjątkowy taki opiekuńczy i dobry. Bałam się mu o tym powiedzieć bo może nie on nie czuje tego do mnie co ja do niego. Z rozmyśleń wyrwał mnie Niall otwierając mi drzwi. Gdy wysiadłam moim oczom ukazał się stolik na którym stało wino i 2 kieliszki, za stołem było wielkie jezioro a niedaleko stołu stało ogromne drzewo ozdobione lampkami, stałam jak wryta. Niall wziął mnie za rękę podeszliśmy do stolika i odsunął mi krzesło, usiadłam a on naprzeciwko mnie. Nalał mi wina
-Na szczęście już możesz pić – powiedział uśmiechając  się do mnie – Podoba Ci się tu ? – dodał pytając
- Tu jest cudownie – powiedziałam
- Cieszę się, że  Ci się podoba – powiedział zadowolony
- Ty to wszystko sam zrobiłeś – zapytałam
- Harry mi trochę pomógł – odpowiedział
Cały czas rozmawialiśmy, śmialiśmy się i piliśmy wino.
- Dziękuje – powiedziałam
- Za co ? – zapytał zdziwiony Niall
- Za to że to wszystko przygotowałeś dla mnie i że jesteś przy mnie – powiedziałam
- Muszę ci coś powiedzieć – powiedział poważnym tonem
- A co ? – zapytałam
- Od kiedy Cię poznałem, myślę ciągle tylko o tobie, nie mogę się na niczym innym skupić, chyba się w Tobie zakochałem – powiedział, po czym ja wstałam i podeszłam do niego on nagle wstał i pocałowałam go
- Kocham Cię ! – powiedziałam do mojego ukochanego, jestem taka szczęśliwa że on taż czuje do mnie to samo. Staliśmy wtuleni w siebie, nigdy nie zapomnę tego wieczoru. Po chwili Niall odsunął się ode mnie i wyciągnął z kieszeni czerwone pudełko i wręczył mi je. Gdy otwarłam moim oczom ukazał się piękny naszyjnik
- Podoba Ci się ? – zapytał
- Jest prześliczny, ale nie mogę go przyjąć, pewnie bardzo dużo kosztował – powiedziałam
-Proszę weź go, bardzo mi na tym zależy – powiedział robiąc takie słodkie oczy , że nie mogłam im się oprzeć. Podałam mu naszyjnik i okręciłam się żeby mi go założył. Gdy założył
- Wyglądasz pięknie – powiedział
- Kochany jesteś – powiedziałam
Chwile jeszcze siedzieliśmy i piliśmy wino. Zrobiło się późno i Niall odwiózł mnie do domu, podziękowałam mu za cudowny wieczór,  pożegnaliśmy się i umówiliśmy na jutro. Gdy weszłam do domu w salonie siedzieli Perrie z Zaynem i Justyna z Harrym i oglądali TV.
- Cześć wszystkim – powiedziałam
- Hej – powiedzieli wszyscy razem
- Jak podobała Ci się niespodzianka – zapytał uśmiechnięty Harry
- Było niesamowicie. Dziękuje – powiedziałam
- Nie ma za co. Ważne że Ci się podobało. A gdzie Niall ? – zapytał Harry
- Pojechał do domu, bo jutro macie wywiad – powiedziałam
- O cholera całkiem zapomniałem – powiedział Harry i pożegnał się z nami i pojechał, chwilę później Zayn też poszedł spać
- Opowiadaj jak tam ? Co robiliście ? – zapytała Perrie
Opowiedziałam im wszystko po kolei i zaczęły mi gratulować , że jestem z Niallem. Justyna opowiedziała nam o sobie i Harrym, ona naprawdę jest szczęśliwa, bardzo się cieszę. Perrie powiedziała nam że była u lekarza i z nią i z dzieckiem jest wszystko dobrze. Pożegnałam się z nimi i poszłam wziąć prysznic, gdy leżałam w łóżku dostałam SMS-a od Nialla ,, Kocham Cię, śpij dobrze ” odpisałam mu  ,, Też Cię kocham. Dobranoc ‘’. Usnęłam.




Następnego dnia obudziły mnie promienie słońca, które oświetlały moją twarz. Wstałam uśmiechnięta poszłam wziąć prysznic, zrobiłam koka i ubrałam się w to

Zeszłam na dół do kuchni, zjadłam śniadanie. Później włączyłam TV, w którym leciał wywiad na żywo z chłopakami. Nagle usłyszałam fragment wywiadu
Reporter : Niall, zdradź nam imię swojej partnerki.
Niall : Nie wiedzę powodu dla którego miałbym to zrobić
R. : Czyżbyś się jej wstydził ?
N. : Oczywiście że nie. Po prostu nie chcę żeby fanki zrobiły jej przykrość.
R. : Dobrze już dobrze. Dobiegł już koniec programu, do zobaczenie już jutro.


Po programie Niall przyjechał po mnie
- Cześć kochanie – powiedział Niall
- Hej – powiedziałam i go pocałowałam
- Jedziemy ? – zapytał. A ja kiwnęłam twierdząco głową. Pojechaliśmy do domu Nialla, gdy weszliśmy na podłodze były rozsypane płatki róż a w salonie stał stół a na ni jedzenie
- Kiedy to przygotowałeś ? – zapytałam
-Tajemnica – powiedział i mnie przytulił
- Oglądałam dziś wywiad – powiedziałam patrząc mu w oczy
- To nie jest tak że się ciebie wstydzę po prostu nie chcę żebyś była narażona na nieprzyjemności ze strony fanów. Dlatego nie podałem twojego imienia – powiedział
- Kocham Cię – powiedziała i go pocałowałam. On był chyba lekko zdezorientowany, bo chyba myślał że mi przykro
-Też Cię kocham – powiedział i odsunął mi krzesło , więc usiadłam a on obok mnie. Gdy zjedliśmy Niall wziął mnie za rękę i pociągnął za sobą na górę
-Gdzie mnie zabierasz ? – zapytałam
-Zobaczysz – odpowiedział. Gdy byliśmy na górze, blondyn otworzył drzwi jednego z pokoi. Gdy weszliśmy zobaczyłam pokój pełen gitar. Niall sięgnął dwie, jedną podał mi, drugą wziął sobie. Usiedliśmy na krzesłach i zaczęliśmy grać
- Kocham Cię – powiedział Niall, gdy skończyliśmy grać
- Ja ciebie też – powiedziałam uśmiechnięta
Chwilę jeszcze rozmawialiśmy
-Niall odwieziesz mnie do domu, bo już późno się zrobiło – zapytałam
- A nie chcesz zostać ze mną ? – zapytał
- Wiesz, że bym chciał. Ale proszę odwieź mnie – powiedziałam
- Dobrze, dobrze. Odwiozę Cię – powiedział po czym wstał i złapał mnie za rękę i poszliśmy. Wyszliśmy z domu wsiedliśmy do samochodu, pożegnaliśmy się. Jechaliśmy i rozmawialiśmy, gdy dojechaliśmy pożegnaliśmy się. Niall pojechał a ja poszłam do domu. Poszłam wziąć prysznic przebrałam się w piżamę i usnęłam.

piątek, 10 maja 2013

Pamiętnik 4


*****OCZAMI KLAUDII*****
Obudziłam się wtulona w Nialla, nie chcąc go obudzić poszłam po cichu do toalety, wzięłam prysznic, założyłam te rzeczy co miałam wczoraj – dobrze że wyschły. Zrobiłam koka i wyszłam z łazienki. Na łóżku leżała taca z śniadaniem, a Niall siedział obok niej i uśmiechał się
-Cześć skarbie. Jak się spało ? – zapytał
-A bardzo dobrze, a tobie ? – zapytałam
Mi też bardzo dobrze, a zwłaszcza z tobą – powiedział wciąż się uśmiechając
-Walnięty jesteś – powiedziałam siadając obok Nialla na łóżku
-Za to mnie lubisz – powiedział zadowolony
-Skąd ta pewność że Cię lubię ? – zapytałam
-Jak byś mnie nie lubiła to byś teraz tu ze mną nie siedziała – powiedział
-Dobra dobra. Głodna jestem – powiedziałam
-Częstuj się – powiedział wskazując na tacę z jedzeniem
-Ależ dziękuję – powiedziałam uśmiechając się i sięgając kanapkę z talerza. Gdy zjedliśmy chwile później przypomniało mi się o Zaynie
-Niall ja muszę lecieć, bo Justyna z Zaynem będą się martwić – powiedziałam wstawiając
-Wieczorem napisałam do Zayna, że zostajesz u mnie na noc – powiedział wstawiając
- Boże ! Co on sobie o mnie pomyśli – powiedziałam łapiąc się za głowę
-Nic sobie nie pomyśli, on mnie zna – powiedział
-Ale co sobie o mnie pomyśli, dobra ja muszę lecieć – powiedziałam
-Odwiozę Cię – powiedział
-Ok. – odpowiedziałam.
Poszliśmy do garażu, wsiedliśmy do auta Nialla. Wyjeżdżając z garażu zobaczyliśmy tłumy fanów i paparazzi.
-O cholera ! Co to jest ? – zapytałam
-Tak jest prawie codziennie. Czasem mi to nie przeszkadza, bo bez nich nic byśmy nie osiągnęli, ale tak naprawdę czasem mam dosyć. Czasem chciałbym mieć trochę prywatności – powiedział
- Współczuje Ci – powiedziałam
Jechaliśmy już chwilę ledwo co wydostaliśmy się z tego tłumu. Chwilę rozmawialiśmy i już byliśmy pod domem Zayna
-Może wejdziesz ? – zapytałam
-Wejdę , jak by Zayn coś mówił że spałaś u mnie – powiedział.
Weszliśmy do domu, chyba nikogo nie było, bo w domu panowała cisza. Nagle przerwał ją płacz dobiegający z łazięki. Szybko tam pobiegliśmy. Na podłodze siedziała Perrie
-Co się stało ? Nie płacz -  powiedziałam
-Powiem wam ale obiecajcie że nikomu nie powiecie
-Ok. – odpowiedzieliśmy równocześnie
-No bo ja jestem w ciąży – powiedziała coraz bardziej płacząc
-To powinnaś się cieszyć. A Zayn wie ? – zapytał Niall
-Nie wie. Z czego mam się cieszyć że zniszczyłam karierę i Zaynowii i sobie – powiedziała
-Musisz mu powiedzieć – powiedziałam i przytuliłam ją
- Boję się  że on nie chce mieć dzieci że jak się dowie to mnie zostawi – powiedziała
-Nie bój się powiemy mu razem – powiedział Niall na co ja i Perrie się zgodziliśmy. Siedzieliśmy w salonie i rozmawialiśmy, gdy do domu wpadł Zayn z zakupami
-O cześć ! – powiedział Zayn
-Cześć.  Musimy Ci coś powiedzieć – powiedziałam
-Ok. Słucham – powiedział po czym odłożył siatki z zakupami i usiadł naprzeciwko nas
-Jestem w ciąży – powiedziała Perrie i zaczęła płakać
-To cudownie, bardzo się cieszę. Czemu płaczesz ? – zapytał Perrie po czym wstał i ją przytulił
-Ona się bała że nie chcesz mieć dzieci i że ją zostawisz – powiedział Niall
-Jak mogłaś tak pomyśleć. Nigdy Cię nie zostawię. Kocham Cię – powiedział Zayn
-Przepraszam – powiedziała Perrie do Zayna
-Dobra to my zostawimy was samych – powiedziałam i z Niallem wstaliśmy gdy nagle do nas podbiegła Perrie
-Dziękuje Wam – powiedziała do nas
-Nie ma za co – powiedzieliśmy
Perrie nas puściła, złapałam Nialla za rękę i pociągam go za sobą do mojego pokoju
-Ale masz super gitarę – powiedział podbiegając  do mojej gitary i wziął ją do ręki i podał mi ją
-Zagrasz coś ? – zapytał
-Zgoda ale zaśpiewasz ze mną – powiedziałam
-Ok. To co śpiewamy ? – zapytał
-Może Little Things, kocham tą piosenkę grać na gitarze – powiedziałam
-Ja też . To co zaczynamy – powiedział i zaczęliśmy śpiewać, nawet fajnie nam to wyszło.
-Grasz lepiej ode mnie – powiedział udawając obrażonego
-Gdzie tam. Nikt nie gra lepiej od Ciebie – powiedziałam
-Naprawdę ? – powiedział ucieszony
-Tak – odpowiedziałam. Po czym włączyłam go i gdy sprawdziłam twittera łzy napisały mi do oczu. Zobaczyłam tam groźby od fanek Nialla. Wiadomości typu „odwal się od niego ty głupia suko, on jest mój”. Łzy zaczęły mi napływać po policzkach


*****OCZAMI NIALLA*****
Gdy zobaczyłem Klaudie jak zaczęła płakać
-Co się stało ? – zapytałem, a ona nic nie odpowiedziała tylko gapiła się w monitor laptopa. Więc wziąłem go i gdy zobaczyłem te wiadomość zamarłem. Po chwili napisałem na swoim twetterze, że jeżeli są prawdziwymi fanami to pozwolą mi być szczęśliwym i także będą się cieszyć z mojego szczęścia. Gdy odłożyłem laptopa ujrzałem Klaudia która już nie płakała lecz łzy spływały jej po policzkach. Szybko ją przytuliłem. A ona się we mnie mocno wtuliła.
-Wszystko będzie dobrze. Zostanę z tobą – powiedziałem
-Zostań – powiedziała. Położyłem ją do łóżka sam też położyłem się koło niej. Chciałem żeby usnęła żeby się już nie przejmowała tam. Leżała wtulona we mnie. Po dłuższym czasie usnąłem. Poszedłem na dół, opowiedziałem wszystko Zaynowii, który kazał mi się nią zaopiekować. Widziałem że się zmartwił, ale musiałem mu powiedzieć
-A gdzie Justyna ? – zapytałem Zayna
-Poszła na randkę z Harrym – powiedział. Po czym się uśmiechnął
-Z Harrym – powiedziałem i zacząłem się śmiać
-On chyba się w niej zakochał, bo widziałem jak na nią paczy – powiedział Harry
-To dobrze. Ja idę do Klaudii – powiedziałem i poszedłem na górę do pokoju. Gdy wszedłem ona spała, wyglądała tak słodko. Miałem ochotę ją pocałować, ale się powstrzymałem. Zdjąłem bluzkę i położyłem się obok niej, przez dłuższą chwilę nie mogłem usnąć, bo myślałem ciągle o niej. Chyba się zakochałem